[CZ.3] Odwróciła się a pięcie i odeszła. Odeszła jakieś kilka metrów gdy usłyszała ciche popłakiwanie. Płakał.Jak mała dziewczynka,w dodatku przy kumplach. Już nie zwracała na to uwagi. Odeszła. Nigdy do niego nie wróci bo myślała,że tak będzie lepiej. [KONIEC]
|