Znów nie mogę zasnąć, natłok myśli przyśpiesza mi puls, co nie zależy dla mnie do najlepszych odczuć. Chciałabym Cię mieć tutaj, teraz, dzisiaj. Nie jestem w stanie normalnie oddychać z myślą, że straciłam najpiękniejszą rzecz jaką zaoferowało mi życie. Nigdy sobie tego nie wybaczę, nigdy nie będzie normalnie. Za każdym razem, gdy uświadomię sobie, że już nigdy nie odczytam od ciebie słodkiej wiadomości na dobranoc, nie zasmakuje twoich ust i już nigdy cię nie dotknę, po prostu rzucam się z bezsilności na ziemię i łkam. Może nie dosłownie, ale tak to mniej więcej wygląda. Rozpierdala mnie psychicznie myśl, że możesz mieć inną, że z inną możesz być szczęśliwy. To wszystko mnie przeraża, Kocham Cię. Wiem nie mogę mieć do nikogo pretensji, że stało się jak stało. To wyłącznie moja wina. Nie mów, że to ty zawiniłeś, że nie byłeś taki cię pragnęłam. Byłeś najlepszy, mimo wszystko, a ja nie potrafiłam tego docenić. Tylko pytanie dlaczego ? Sama już siebie nie rozumiem. | sajonara.bitches
|