|
Szła ciemną ulicą w deszczu. Zobaczyła grupkę chłopaków, szli po przeciwnej stronie ulicy. Jeden z nich pomachał do niej. Jej puls przez chwilę był nie wyczuwalny. W Jego oczach zobaczyła uśmiech, wesołą twarz i te same rysy... W nim zobaczyła swojego przyjaciela, który jeszcze nie tak dawno był, który nie tak dawno śmiał się i żył tutaj z nią. Ocknęła się z myśli, to pomyłka. Kropla deszczu spłynęła jej po policzku. Spojrzała w ziemię i szła dalej z myślami gdzieś ponad ziemią.
|