Myślała,ze rozstanie polega na nie ustanym wmawianiu sobie,ze nigdy nie był i nie będzie jej wart.Pisaniu do niego pełnych nienawiści listów i nigdy ich nie wysyłaniu,dzwonieniu do niego w nocy i nie umieniu wykrztusić,z siebie słowa.Poza tym czuła też ból i nienawiść.Obiecywała sobie ,że nigdy mu nie wybaczy i wybaczała już pół godziny później .
*Myślała ,że rozstanie jest proste...jak bardzo się myliła,miała możliwość dowiedzenia się tego już następnego dnia.
|