|
stał bezwładnie na drugim końcu szkolnego korytarza wbijając swój wzrok w podłogę. jego osoba jak zwykle zwróciła na mnie dziwnie szczególną uwagę. za każdym razem, kiedy na niego patrzyłam wszystkie wspomnienia wracały, przypominałam sobie te wspaniałe momenty, które pozostały w mojej głowie tak jakbym wbiła je tam młotkiem. myślałam o tym co działo się jeszcze kilka miesięcy temu, jak pięknie było budzić się rano wiedząc, że ktoś chce abym była. moja głowa przepełniona była chwilami szczęścia, wywołując na mojej twarzy uśmiech, a zaraz potem gorzkie łzy. doszłam do wniosku, że warto było dokonać takiego doświadczenia, takiej miłości, z takim właśnie chłopakiem. pomimo późniejszych paranoicznych zdarzeń - nie żałuję. / 61sekund
|