1.Lekcja chemii dobiegała końca. Siedziałam w ławce wpatrzona w widok, który rozciągał się za oknem. Niebo było przejrzyste, bez żadnej chmury. Słońce rzucało światło na pobliskie drzewa, które kładły cień na ławki znajdujące się na boisku szkolnym. Nagle zostałam wyrwana z rozmyślań przez skrzeczący głos nauczycielki.
- Kate, jak dysocjują kwasy? ??? spytała mnie unosząc lekko głowę do góry.
Cofnęłam się w myślach do ostatniej lekcji chemii i odpowiedź przyszła prawie natychmiast.
- Na kationy wodoru i aniony reszt kwasowych ??? powiedziałam unosząc głowę podobnie jak ona.
|