|
friendboook.moblo.pl
świetne
|
|
|
Chcesz romantyka? Dla ciebie będę chuj wie kim
|
|
|
4.Zawiesiłam mu ręce na szyi, a on złapał mnie w udach i bez najmniejszego problemu uniósł i posadził na stole. Straciłam rachubę czasu. Było mi dobrze. Moje ręce powędrowały w stronę suwaka od bluzy. Rozpięłam ją i rzuciłam na ławkę. To samo zrobiłam z koszulką. Jego tors był bardzo umięśniony.
Poczułam, że na mojej twarzy pojawiają się rumieńce. Widok pół nagiego Jacka mnie onieśmielił. Stał tylko w dresach, które po chwili też wylądowały na ławce. Przerwał na chwilkę ciepłe pocałunki, żeby zdjąć ze mnie ubranie. Kiedy skończył zajął się moją bielizną.
Po dość niedługiej chwili poczułam go w sobie. Wygięłam się w łuk. Było mi bardzo dobrze. Jack robił to delikatnie i czule. Zaczęłam lekko dyszeć. Daliśmy się ponieść uczuciom. Jednocześnie uprawialiśmy seks i całowaliśmy się.
Nie wiem kiedy skończyliśmy. Gdy wracałam do klasy, trwała już trzecia lekcja. Nie było mnie na matematyce i połowie języka polskiego. Mimo to uśmiechnęłam się. Było mi dziś naprawdę wspaniale.
|
|
|
3.- Kate co robisz? ??? spytał się mnie po chwili.
- Nic. Po prostu podoba mi się twoja woda kolońska ??? uśmiechnęłam się.
Chcieliśmy się pocałować, jednak w ostatniej chwili położyłam mu palec na ustach i pokręciłam przecząco głową.
- Nie możemy ??? wskazałam na nauczyciela angielskiego, który stał oparty o ścianę. Ręce miał założone wysoko i patrzył się na nas sceptycznie.
Jack spojrzał się na niego z niechęcią. Wiedziałam, że i tak naginamy trochę zasady stojąc objęci w holu. Chłopak nachylił mi się do ucha i wyszeptał:
- Chodź.
Ruszył w kierunku starej części szkoły, a ja szłam obok niego, wciąż trzymając go za rękę. Tak jak podejrzewałam nie było tutaj nikogo. Wstęp był zabroniony. Weszliśmy do jakiegoś małego pomieszczenia, gdzie był tylko stół i długa ławka.
Kiedy zamknęły się za nami drzwi od razu zaczęliśmy się całować. Robiliśmy to coraz namiętniej. Gdzieś w oddali słyszałam dźwięk dzwonka, jednak całkowicie go zignorowałam.
|
|
|
2 Nauczycielka stała przez chwilkę wpatrzona we mnie po czym powróciła do tematu. Do dzwonka dzieliła mnie jedna minuta. Siedziałam zniecierpliwiona. Po chwili zabrzmiał głośno dźwięk, który rozszedł się po całej szkole.
Wszyscy poderwali się ignorując wykładowczyni. Spakowałam szybko książki do torby i wyszłam z klasy. Pod salą lekcyjną czekał już na mnie Jack. Kochałam go. Nie widziałam po za nim świata.
Podszedł do mnie i pocałowaliśmy się. Myślałam, że będzie to trwało przez moment, jednak zapomnieliśmy się. Kiedy skończyliśmy wziął mnie za rękę i zeszliśmy na parter, gdzie miałam za piętnaście minut zajęcia.
Stanęliśmy pod jakąś ścianą. Jack położył mi ręce na tali, a ja zrobiłam to samo. Poczułam od niego wodę kolońską, która strasznie mi się spodobała. Kilka razy zaciągnęłam się powietrzem zmieszanym z jego zapachem. Rozpłynęłam się.
|
|
|
1.Lekcja chemii dobiegała końca. Siedziałam w ławce wpatrzona w widok, który rozciągał się za oknem. Niebo było przejrzyste, bez żadnej chmury. Słońce rzucało światło na pobliskie drzewa, które kładły cień na ławki znajdujące się na boisku szkolnym. Nagle zostałam wyrwana z rozmyślań przez skrzeczący głos nauczycielki.
- Kate, jak dysocjują kwasy? ??? spytała mnie unosząc lekko głowę do góry.
Cofnęłam się w myślach do ostatniej lekcji chemii i odpowiedź przyszła prawie natychmiast.
- Na kationy wodoru i aniony reszt kwasowych ??? powiedziałam unosząc głowę podobnie jak ona.
|
|
|
|