Była godzina geografi. Ja nic nie robiłam bo nie miałam książki siedziałam przez godzine nic nie robiąc. A to miałam głowe na ławce albo gadałam ze wszystkimi. Po jakimś czasie wszedł woźny do klasy i dał nauczycielce kawe spojrzał się na mnie i się uśmiechnął z jego oczu wyczytałam że on mnie potrzebuje że zaraz przyjdzie żeby mnie zobaczyć. On ten niski przystojny chłopak z czarnymi oczyma i z włosami podniesionymi do góry. Zapach kawy rozniusł się po całej klasie. Woźny wyszedł.A ja po chwili spojrzałam w strone drzwi i nagle się otworzyły nikt nie wchodził wszyscy się spojrzyli na mnie chwile później wszedł on. On z czerwoną różą i powiedział że to dla mnie bo dzisiaj jest dzień kobiet a ja jestem kobietą jego marzeń. ♥
|