Pamiętam, jak za każdym razem na widok Jego, serce wyrywało się z klatki piersiowej, policzka rumieniły, oczy mówiły wszystko. Dziś widząc Go po raz pierwszy od ponad roku, serce biło spokojnym tonem, chowało się gdzieś po kątach. Z policzek emanowało zimno, a oczy były szczęśliwe. Czasami po prostu bałam się tego uczucia, że przestanę Go kochać, ale miłość pokazała mi swoją drugą stronę. Zrozumiał, że jednak byłam tą jedną, że stracił tak potężne uczucie, którym Go darzyłam.
|