cz2. Gdy nagle stanął na przeciw mnie. Objął mnie. Próbowałam go odepchnąć od siebie. On nie pozwalał mi na to. Krzyczałam przez łzy, żeby mnie puścił. On tylko nachylił się nade mną złożył na ustach pocałunek. Nie potrafiłam się oprzeć, on tak to idealnie robił. - Przepraszam Skarbie, proszę Cię wróć do mnie. Kocham Cię tak cholernie mocno, wiem spierdoliłem sprawę, ale proszę Cię wybacz mi - Nigdy więcej mi tego nie rób, rozumiesz? Za bardzo Cię kocham. Skończyło sie pocałunkiem. - neesquik
|