Tęsknie za przeszłością. Tyle ludzi, tyle zdarzeń, które już nigdy nie powrócą. Zatrzymałam się w jakimś błędnym kole, z którego nie ma wyjścia. Wpadłam w pułapkę wspomnień. Ale przecież każdym dniem tworze coś nowego, historie. Nie mogę się cofać. Muszę być silna, nie mogę się złamać. Chociaż to wiem, nie umiem się do tego stosować. Teraz to wszystko wydaje mi się nieważne. Po prostu słucham piosenek, które wywołują jeszcze większą falę wspomnień, a po moich policzkach toczą się łzy. Brakuje mi tych wieczorów, kiedy siadałam na trawie i po prostu patrzyłam na zachodzące słońce. Zawsze sama, bo nikt jakoś tego nie rozumiał. Chociaż niektóre zdarzenia już po prostu nie wrócą, ale czeka mnie przyszłość, coś, czego jeszcze nie doświadczyłam i dlatego mnie przeraża. / w.
|