Patrzył ze łzami w oczach jak odchodziła od niego i nie potrafił zrobić czegokolwiek. Usiadł na krawężniku pokrytym śniegiem, a drogę oświetlała jedna świecąca się latarnia. Nie miał sił by dalej żyć, bo właśnie stracił swój sens życia, o który nie był w stanie walczyć, bo zdawał sobie sprawę, że będzie bez niego szczęśliwsza.
|