Pewnego wieczoru siedzę sobie na kanapie z herbatą w rękach, nagle czuje jak by ktoś był za mną. W domu pustak jak zawsze problemy smutek żal. A ja czuje tak jak by wsparcie, wewnętrzny głos które mówi mi dasz rade jesteś silna, kto jak nie ty , musisz być sobą , tylko ty wiesz jak zrobić żeby było dobrze. Wstałam i obiecałam sobie że zawsze już będę silna, nie podam się. A na życie będę patrzeć z optymizmem chociaż jest tyle zła.
|