|
Brakuje Cię w każdej odrębnej chwili, która bez przepełniania Twoim zapachem nie jest już tak samo wyjątkowa. W zasadzie wcale nie jest wyjątkowa, jest po prostu chwilą. Nic nie znaczącym momentem życia, w którym muszę zmagać się z poranioną duszą i resztkami odłamków uczuć. Patrzę czasem na zachodzące słońce i widzę tam odbicie Ciebie. Odbicie Twojej ręki, która trzymając moją dłoń była przykładem idealnej miłości. Widzę tam nas, w zwykłych chwilach codzienności, widzę wszystko, co choć w najmniejszym stopniu dotyczyło mnie, Ciebie. Nas. Ale wiesz? Z każdym dniem jakoś jest tego mniej. Mniej nas, w nas. Mniej naszej obecności w tym co było, mniej naszej przeszłości, mniej wspomnień, których głos odbijał się echem na pustych ulicach miasta mieszając się z szumem wiatru. Mniej już we mnie mojego serca. / dontforgot
|