Nie pytaj mnie, czy jest mi źle. Nie pytaj dlaczego nie chodzę uśmiechnięta- jak kiedyś. Nie pytaj czy to przez niego. Nie pytaj jak mocno mnie zranił. Nie pytaj ile dla mnie znaczy. Nie pytaj ile łez wylałam przez niego i ile jeszcze łez przede mną. Nie pytaj, dlaczego to teraz, a nie nigdy wcześniej postanowiłam zrobić coś cholernie głupiego. Nie pytaj, bo Ci nie powiem. Nie pytaj- bo nie wiem jak odpowiedzieć. Nie potrafię. Nie znam odpowiedzi. Nie wiem ile jeszcze. Nie wiem jak i dlaczego. Nie istnieje żaden powód do miłości ;DD ;D
|