Mam 17 lat . Ty mówisz mi że nie wiem nic o życiu .Tylko że ja w tym 'krótkim' czasie zdążyłam styknąć się z narkomanią i alkoholizmem . Na moich rękach umierał mężczyzna mojego życia. Patrzyłam jak moi najbliżsi pakują się w bagna z których nie ma wyjścia . Kilkadziesiąt razy złamałam prawo , uciekałam przed policją częściej niż nie jeden przestępca . Piłam i brałam używki o jakich istnieniu nawet nie masz pojęcia . Zwiedziłam wiele miast i krajów ale za każdym razem błagałam rodziców o wcześniejszy powrót bo jedyne czego chciałam to być blisko przyjaciół . Po mimo tego że mieszkam w domu cały czas spędzam na osiedlu między blokami. Byłam na libacji która trwała tydzień a melanżowałam miesiącami . Nie obcy jest mi sex , dyskoteki i ustawki . A ty ? Ty masz to swoje 30 lat i siedzisz w tym swoim biurze .Całe życie kryty przez bogatych starych . Więc dobrze Ci radzę następnym razem jak będziesz chciał coś powiedzieć to lepiej weź kurwa zamilcz / nacpanaaa
|