Czuję taką pustkę. Dopiero teraz, pisząc to, łzy pojawiły się w moich oczach. Ale nie płaczę - nie mam siły. I tak już dużo płakałam. I chociaż wiem, że to koniec, nadal tli się we mnie iskierka nadziei, że jeszcze coś będzie między nami. Ale jestem głupia. Piszę, że to koniec, chociaż nigdy nie było początku. Piszę, że to koniec, a potem, że może jeszcze coś się wydarzy. Pogubiłam się. A wszystko przez ten chaos. Wszystko tak szybko się dzieje.
|