Kochasz, ale kochany nie jestes. Z gry zostajesz wypchniety jednym gestem. Bolesnie upadasz, myslisz: sensu zyciu juz nie nadasz. W znikomej chwili jednak ktos sie pojawia, jak zjawa. Mawia, ze nadszedl czas aby o swoje szczescie sie obawiac. Do gory glowa, bo to zlota metoda. Zacznij walczyc o siebie, a ja Ci sil dodam. Tylko wsluchaj sie w ten bit, bo to nie zaden zgrzyt. Posluchaj co powiem Ci - nie pomoga zadne lzy. Walcz o siebie, bo ucieka czas, a zycia smak mozesz poczuc tylko raz.
|