nienawidzę tych wieczorów, kiedy kładę się do łóżka, w ręce trzymam mp4, zakładam słuchawki i puszczam muzykę. wsłuchuję się w nią, w każde słowo aż w końcu łzy spływają mi po policzkach , a przed oczami mam Ciebie i nasze wspólne chwile, każde twoje słowo skierowane do mnie, każdy uśmiech i najmniejszy gest. wszystko pamiętam, choć to zdarzyło się już dawno temu, i pewnie normalna osoba widziałaby wszystko 'przez mgłę' . niestety, ja czuje jakby to zdarzyło się wczoraj. a najgorsze w tym wszystkim jest to, że uświadamiam sobie, że nie mam Ciebie, że w moim sercu została pustka po Tobie a wspomnienia mieszają się w głowie. i tak potrafię spędzić całą noc, a rano wstaje i wychodzę z domu jakby nigdy nic. nienawidzę tego. nienawidzę codzienności.
|