Miłość nie była dla niego przedłużeniem życia publicznego, ale jego przeciwieństwem. Oznaczała dla niego pragnienie, by zdać się na czyjąś łaskę i niełaskę. Kto oddaje się drugiemu jak żołnierz do niewoli, musi z góry odrzucić wszelką broń. A ponieważ nic go nie chroni przed ciosami, nie może się powstrzymać przed pytaniem, kiedy nastąpi uderzenie. ''Nieznośna lekkość bytu''
|