Po szkole poszłam na twoją miejscówkę. Miałam nadzieję, że ciebie tam spotkam. Początkowo byłam zasmucona tym, że pustostany świeciły pustkami. Zawsze roiło się tutaj od parkourowców, skejtów itp. Hala numer 4 jest Twoją ulubioną. Weszłam tam i jak zawsze było słychać głośne echo moich kroków. Już po kilku krokach usłyszałam na górze rozmowę chłopaków. - Zostawiła mnie. Nie chce mnie. Nie kocha mnie. Ma wyjebane. - mówiłeś do kumpla. - Stary, nie rozklejaj się, nie ta to następna. - przystanęłam, żeby dowiedzieć się jak się potoczy rozmowa. - Nie, nie chcę następnej. Chcę tą. - gdy to usłyszałam mimowolnie się uśmiechnęłam. -Chłopie, masz jeszcze Janetę. Klaudia to zwykła kurwa. A ty się zaślepiłeś miłością. - ugięły się pode mną nogi. Klaudia? Nie chodziło Ci o mnie? "NIENAWIDZĘ CIĘ", pamiętasz? Wykrzyczałam te słowa najgłośniej jak umiałam. Nie chciałam słuchać tłumaczeń. Wyszłam i nie wrócę. Nie do Ciebie. / ogarnijdupexdd
|