- kocham Cię. - powiedziała cicho, gładząc jego policzek. oniemiał. wiedział, że jej się podoba, jednak nie miał pojęcia, że aż tak bardzo zawrócił jej w głowie. - ja..- zaczął. - zrozumiałem, że nic nas nie łączy, rozumiesz? przykro mi, cholernie mi przykro. - powiedział, łapiąc jej dłoń. - wiem. - odpowiedziała. - wiesz? - chciałam tylko mieć pewność. - odparła smutno, odchodząc ze łzami w oczach.
|