Gdy Cię spotkałem wiedziałem bierz szczęście od razu nie zwlekaj
Im więcej o nim myślisz, a go nie masz tym szybciej ucieka
Pamiętasz to nie był byle jaki podryw
Jeszcze niewiedziałem żę się kłócisz o swoją część kołdry
Zrobiłem pierwszy ruch w uszy szczypał mróz
W lutym taksówka do tych Twoich ust
Otworzyliśmy drzwi przed nami życie za progiem
Prawdziwe bez gumowych twarzy z telenowel
Wiem przecież każda prawda ma swój rewers
Fakt taki że jedno z nas mówi to co drugie chce powiedzieć
I nawet kiedy wracam do domu życiem zmęczony
Mam Ciebie jesteś mostem jedynym nie spalonym
Chce poznawać Cię codzień od nowa z góry na dół
Jesteśmy jak planety nic nie zakłóci układu
Tylko Ty się liczysz nie obchodzi mnie reszta / Pih - prawdziwy romans.
|