Przypominam już sobie, Leżeliśmy wtedy na twoim łóżku i rozmawialiśmy cicho, Pamiętasz jak mówiliśmy sobie, że zawsze będziemy razem? Wyobrażaliśmy sobie, że za wiele wspólnych lat będziemy siedzieć na ganku przed naszym domkiem na wsi, Wnuki miały biegać po równo przystrzyżonym trawniku a nasze dzieci śmiać się przy nas, Mieliśmy je kochać i okazywać im to, Wszystko inaczej niż twoi rodzice, Jeszcze inne plany mówiły o wcześniejszych czasach, Miałem spełnić twoje największe marzenia - nie były zbyt wygórowane, Obiecałem ci wtedy, że moja miłość nigdy nie osłabnie, Przyłożyłem ucho do twojego serca, Słyszałem jak mocno bije, Twoja dłoń w moich włosach i twój radosny głos, Śmiałaś się ze mnie, że znowu "Edwarduje", Ja tylko pytałem wtedy, jak zawsze: "Czy teraz wierzysz, że taka jest prawdziwa miłość?", Prawdziwie i całym sercem kocham cię dalej mimo iż ciebie już nie ma,
|