wjebałam się na przypał. nie mogłam w to uwierzyć. i to tak cholerny przypał że nawet nie wiedziałam jak z tego wyjść. nie mogłam mieć nawet przy sobie Damiana żeby mieć jakiekolwiek wsparcie... bałam się... ale próbowałam się ogarnąć i wymyślić coś właśnie dla niego, dla Damiana, żeby móc znowu go mieć przy sobie... chciałam naprawić wszystko... wszystkie błędy... i jakoś wyjść z tego w co się wpakowałam...
|