` kiedyś widzieliśmy w sobie cały świat. Potrafiliśmy przesiadywać na boiskach z tymbarkami w rękach całe słoneczne wieczory wakacji. Lataliśmy po osiedlu jako opalone szczeniaki i nie widzieliśmy nic oprócz beztroskiego życia. Uciekaliśmy rodzicom zaraz po śniadaniach, nie biorąc ze sobą telefonów żeby nie dzwonili do nas bo przecież i tak nie wracaliśmy wcześniej niż na kolację. Kiedyś byliśmy przyjaciółmi. Dziś nie łączy nas nic i jedyne co możemy nazywać jakąkolwiek "wspólnotą" to nienawiść. To głupie i przykre, że kiedyś byliśmy dla siebie jak rodzina, a dziś nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy. / abstractiions.
|