Przez Ciebie płakałam ze szczęścia, przez Ciebie dociera tyle rzeczy do mnie, Twoje smutki przeżywam jak swoje. nienawidzę tych pustaków, które się do Ciebie kleją. Pilnuję Cię chodź jesteś te pięćset kilometrów ode mnie. czyżbyś naprawdę nauczył mnie przyjaźni damsko- męskiej? przecież nic więcej od Ciebie nie chcę. nie dlatego, że miałam, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić teraz Ciebie i mnie.
|