Leżał pod samochodem ,grzebiąc coś w nim. 'Dzień Dobry ' zaczęłam ' Witam w czymś pomóc ' zapytał nie wychodząc spod auta ' Tak, mam mały problem ...' nie wiedziałam jak zacząć ' auto się zepsuło? czy się pani zgubiła ? ' zapytał ponownie ' ehh , nie wiem czy można to nazwać zgubieniem się , raczej szukam pewnej bliskiej mi osoby , z która nie mam od kilku dni kontaktu ' rzekłam niepewnie , wtedy się wychylił ' co tu robisz? tak szybko wróciłaś ? ' zapytał ' nie , muszę ci coś powiedzieć no bo ... ' nie dokończyłam ' no słucham , mów' powiedział już wstając i się przyglądając' no bo , przepraszam Cię , wybacz nie mogę' powiedziałam i pobiegłam , biegł za mną wykrzykując moje imię ' stój , proszę ! ' krzyknął zatrzymałam się , podbiegł i przytulił mnie ' już dobrze kochanie, to ja przepraszam , wiem o wszystkim , nie pozwolę Ci odejść ! ' rzekł całując mnie w czoło ...
|