Były dla siebie wszystkim, mimo całego dnia spędzonego ze sobą, wracając co domu już pisały sms. Zachodziły do domu to albo długie rozmowy do późnej nocy na gadu albo na telefonie. Wiedziały o sobie wszystko, każde wydarzenie musiały obgadać. A teraz? Jak raz na 2-3 tygodnie się zobaczą to cud. A rozmowy? Są...Ale nie przypominają wcale tamtych. Gadają jak obcy sobie ludzie i zazwyczaj kończy to się kłótnią. Jak bardzo się zmieniły? Pogubiły? Gdzie się podziała ich przyjaźń i to co ich łączyło? A wydawało być się szczerym, trwałym i wiecznym... Wydawało... :(((
|