Ciche westchnienie, łaskot rzęs,/ Ciepło ciała, bicie serc,/ Wkrótce koniec łez... / Obecność Ciebie, / od całego zła na tym świecie/ słodkie wybawienie. / Miękka skóra, silne dłonie.../ Miłości już nie zapomnę, / Cała nadzieja w Twoim słowie. / Otuliwszy się promieniami słońca, / Nie odczuwamy bolesnego końca / Przecież... Ty to mój obrońca. / To, co nas połączy... / Dopóki śmierć nas nie rozłączy. - Coś na wzór wiersza znalezione w starym zeszycie sprzed kilku lat.
|