Była ideałem. Była! Zanim zaczął wytykać jej wszystkie błędy. Za każdym razem cokolwiek by się nie stało, to była tylko i wyłącznie Jej wina. Serce krzyczało " To nie fair! "- ale nie mogła wydusić to ze swojego gardła przed Nim. Nie potrafiła powiedzieć mu "NIE". Bo przecież Go kocha. Kocha tak bardzo, że za każdym razem całą winę bierzę na siebie, bo boi się go stracić. Wczoraj po raz kolejny ją zawiódł. Dla Niego, to zwykły dzień pełen pracy i rozrywek. A dla niej? Dla niej, to cios prosto w serce. Nikt tak naprawdę nie zrozumie co ona czuję, gdy go nie ma. Gdy się o niego martwi, NIKT! Ty, możesz tylko sobie to wyobrazić, ale nie poczuć. Być może Tobie też przytrafiła się taka historia. Być może właśnie płaczesz przez swoją drugą połowę. Ale wiedz jedno! Nie rób niczego pohopnie, bo będziesz żałował. Żałował każdej wspaniałej spędzonej razem chwili, każdego uśmiechu, każdego dotyku i spojrzenia. Nie poddawaj się! Bo warto walczyć o każdy promień kolejnego dnia :)
|