Obudziła się, zobaczyła wiadomość od niezapisanego nr. Wiedziała, że to jego, pamiętała go jeszcze. Otworzyła wiadomość, przeczytała, a łzy same pocisnęły z oczu. Już o nim zapomniała, a on zaczął jej wypisywać, że nie umie bez niej żyć, że to co zrobił było błędem. Poprosił ją o spotkanie. On ją skrzywdził nie chce przeżywać tego jeszcze raz. Nie zgodziła się, zaczęła już nowe życie. Bez niego, bez tych kłamstw, ma przyjaciół, z którymi może wyjść na dwór, którzy pierdolną ją w łeb jak zrobi coś nie tak. Nie tak jak on. On zawsze się z nią kłócił, wrzeszczał na nią, zawsze płakała, ale go kochała. A on pewnie się jej dziwi, przecież była taka słaba... Widzisz kotku, Nie jestem taka jak kiedyś. || gieenka
|