mam u swojego boku osobę, dzięki której papierosy i kawa rano smakują lepiej, filmy są ciekawsze, nie mam już ochoty zanosić się spazmatycznym płaczem o trzeciej nad ranem. osobę, dla której używam perfum, na które odkładałam przez kilka miesięcy, tylko dlatego, żeby raz powiedziała mi, że ślicznie pachnę. kogoś, kto jest. oddycha tylko i wyłącznie dla mnie. ale ja nadal tęsknię za frajerem, który mnie zranił.
|