patrzyłam ślepo gdzieś na drzwi od szafy wspominając. świadomość tego, że już go nie ma w moim życiu wciąż boli. boli nawet to, że ostatni az widziałam go wsiadającego do autokaru. i te przepełnione bólem spojrzenia. byłam dla niego tą odpowiednią kobietą, która zawróciła mu w głowie. byłam dla niego całym światem, no własnie byłam. i totalnie rani mnie fakt, że ma już kogoś, ale nie przestał mnie kochać, bo wiem to na stówę. może uparcie twierdzi, że nic nie czuje, ale tak nie jest. znam go zbyt dobrze. [ smilemill ]
|