zrozumiałbym, gdybyś powiedziała, że jest ktoś inny. albo, że wyjeżdżasz. nie wrócisz. może kiedyś zadzwonisz, bym znów, choć przez chwilę, mógł rozkoszować się tonem Twojego spokojnego głosu. wyślesz list, abym z uśmiechem na ustach rozszyfrowywał każdą literę postawioną na kartce. pocałowałabyś Mnie na pożegnanie i zostawiła tam, w tym parku. to chyba lepsze, niż usłyszenie z twoich ust ' znudziłeś mi się ' . [ prowincjusz ]
|