Kolejny dzień , który jej zdaniem miał skończyć się tal jak wszystkie inne, bezsenną nocą w której jej ciche wołanie o pomoc znikało w zamkniętym na klucz pokoju. Męczyła się, powoli brakowało sił do walki . Chore urojenia i nadzieje że kiedyś będzie lepiej , gasły. Pusty wzrok który utkwiła w jednym punkcie i oczy w których zabrakło dawnego blasku. To śmieszne jak bardzo jedna osoba może zmienić twój świat
|