Łzy wciąż spływały jej po policzkach, szła ulicą przed oczami miała tylko jego twarz, swój cały świat. Straciła go tak szybko nagle, jej serce rozsypało się na tysiąc kawałków. Nie mogła uwierzyć, że już go nie ma, że już nie może go dotknąć, poczuć jego ciepłego oddechu, nigdy go nie zobaczyć - jednak znalazła ona sposób,żeby z nim zostać ... Szła wciąż przed siebie, gdy nagle nie spodziewanie skręciła prosto pod koła ciężarówki. Mówiąc : '' Już do ciebie idę kochanie..'" // rozczarowana_swiatem
|