Siedziała w kawiarni i czekała na niego, za oknem padał śnieg. Nagle wszedł zdyszany, podszedł do niej i pocałował na przywitanie.
-spóźniłeś się- powiedziała z pretensją
-tak wiem skarbie i bardzo przepraszam ale ostatnio powiedziałaś, że masz ochotę na truskawki a wiesz jak ciężko je znaleźć o tej porze roku? -w tej chwili wyciągnął pudełko truskawek i dodał- to jak wybaczysz mi ? ♥
|