po co masz tu jeszcze Jego zdjęcia? - spytał kumpel. - nie mam siły ich usunąć. - odpowiedziałam. - kocie, jesteś pojebany. Marcin ! chodź tu! ja usuwam jego jedno zdjęcie, Ty drugie. - odpowiedział. gdy już było po wszystkim rzuciłam im się na szyję i podziękowałam. - a teraz zacznij nowe, lepsze życie. bez niego. - powiedzieli mi, a ja mimowolnie się uśmiechnęłam.
|