Siadam, rozlewam smutek po swoim ciele, z każdym czasem coraz trudniej, układam myśli, marząc bez chwili ustatnku. Ołówek, kartka pod ręką, w oczach łzy, w myślach Ty. Kieruję się miłością, ruchem dłoni, oddaje jej wszystkie swoje umiejętności, bez złudzeń wychodzi moje najpiekniejsze marzenie. Aż cały świat rozpada się w drobnitkie kawałeczki delikatnego puchu, a w tym puchu ,,nasz" delikatny czuły każdy gest, najpiękniejszy, w słowie szept...
|