Tak seksownie schodził ze schodów wypowiadając moje imię. Krzątałam się po kuchni robiąc śniadanie, byłam cała brudna od mąki , gdyż zaczęłam robić pączki. 'Mrrr' usłyszałam jego głos , przytulił mnie od tyłu ' ślicznie wyglądasz' powiedział obracają mnie i całując ' nie prawda, jestem nie uczesana , nie umalowana i brudna' powiedziałam wyrywając się z jego uścisków ' Jesteś najpiękniejszą kobietą , Kocham jak jesteś nieogarnięta ' powiedział ściskając jeszcze mocniej ' kochanie litości muszę zrobić pączki ' powiedziałam uciekając mu ' ee tam , kupi się ' powiedział , wziął mnie na ręce i zaniósł mnie na górę ' kochanie ale pączki ' powiedziałam ' poczekają ' powiedział całując mnie , niestety pączki musiały poczekać kilka godzin :)
|