dzień zakochanych? przecież ja jestem zakochana czyli to jest też moje święto tylko z taką różnicą, że przeżywam to sama bo druga osoba nie odwzajemnia moich uczuć. Wypije za niego, zrobię kolejną kreskę na mojej ręce na jego wiwat, zapłacze ten ostatni raz przy lampce wina, wyjdeę po raz ostatni z domu i już nie wróce.
|