kochana z...:* jak wiesz to juz ostatni list na tej stronie.....zastanawiam sie ostatnimi czasy czy to ja popelnilelm jakis blad ze po 5 piekncyh latach ....po miliardach chwilach i przygodach ktore razem przezylismy.TY.......Ty poprostu odeszlas...niewiadomo dlaczego..niewiadomo gdzie....ale niestety wiadomo do kogo...sam juz nie wiem czy moje serce jest bardziej przepelnione miloscia czy zalem...jutro zrobie ostatni krok w strone naszego uczuccia a w sumie to juz tylko mojego. a potem.:"( potem bede zdychal i zyl tylko marzeniami i wspomnieniami..ciezko jest zyc wspomnieniami,.,szczegolnie takimi cudownymi bo z Toba...ale Twoj usmiech w mych wspomnienich utrzymuje mnie przy zycia....o ile to co teraz czuje mozna nazwac zyciem....jesli wogole przeczytasz to co napisalem to DZIEKUJE Ci za 5 najcudowniejszych lat w moim zyciu... :* az sie nie chce wierzyc ze skonczylo sie cos co jest wieczne ...ze osoba ktora bez wahania oddalaby dla mnie zycie w jednej chwili pala nienawiscia i ..
|