Chcę Go kurwa mieć, chcę żeby był mój, chcę słyszeć z Jego ust 'kocham Cię', tylko nie takie dla picu, tylko szczere 'kocham Cię', budzić się rano i z uśmiechem odbierać wiadomości od Niego, chcę tonąć w Jego ramionach i smakować Jego ust, chcę wpatrywać się w Jego błękitne oczy i czuć się przy nim bezpieczna, chcę, żeby mówił na mnie do swoich kumpli 'moja', przychodził do mnie kiedy będzie ze mną źle, chcę żeby czasami tęsknił i uśmiechnął się myśląc o mnie, czy dużo wymagam?
|