|
już nigdzie nie wychodze. siedze sama w domu zamknięta na wszyskie możliwe sposoby. Przykryta kocem, wycieram w niego łzy. Zapijam smutki wódką która straciła już smak. Sama prubóje sobie pomóc, ale jakoś nie potrafie. Przecież w taki sposób tylko sie zabijam. Coś dusi mnie od środka i nie pozwala zapomnieć. Czekam ciagle na taką osobe która , przytuli i powie , że będzie już dobrze . Bo w chuj brakuje mi takiego czegoś , czegoś co ucieszy mnie i spowoduje uśmiech na mojej twarzy. :c ~schooki~
|