domówka, jak najbardziej udana! nie ma czego żałować, poza zgonem, który zaliczyłam na godzinkę oraz tym, że wróciłam do domu o 10 rano.. ;D dziękuję tym, którzy tak świetnie poprawiali mi humor. < 3 / moja pierwsza dziewczyna - pokój z widokiem na wojnę.
|