Powiem jedno , głucha cisza jest cholernie dołująca, nadchodzą Walentynki , beznadziejne święto , wszędzie są jakiej serduszka , mam dość on i tak nie przyjedzie. Może ma inną?, może coś mu się stało? nie wiem , wiem jedynie że wrócił do Polski, wiem że jest, nie odzywa się , może zmienił numer? , nie mam pojęcia , te pytania dręczą mnie całymi dniami , mam ciągle złe myśli. Trudno. Nie wyszło. Swoją Walentynkę mam przy sobie, właśnie się chłodzi. Czekam. Czekam do Wtorku.
|