Jeszcze dwa lata temu zamykałam się w pokoju, włączałam muzykę. bardzo głośno, zagłuszała wszystkie myśli. zamykałam oczy i poruszałam się w rytm piosenki. tańczyłam całą sobą, w taniec wkładałam to co najważniejsze, serce. niczego innego nie widziałam oprócz tego. streetDance był całym moim życiem. teraz nie potrafię, nie potrafię zatańczyć nawet jednego głupiego układu. za dużo ciągnie się za tym złych wspomnieć. moja największa pasja przeobraziła się w coś okropnego. - neesquik
|