Poczujesz strach sięgając pierwszy raz po fajki,
później świat nauczy Cię tu brać co da Ci,
nie wybierać stu cyfr, nie szukać pereł,
trochę szczęścia dla Ciebie to już w chuj za wiele.
Poczujesz smak słów składanych na odpierdol,
potem panny będziesz tylko karmił spermą,
żadnej szczerze nie powiesz, że kochasz i tęsknisz,
raczej - pokaż mi piersi.
Patrz, żadna z nich nie okaże się szczera
i znienawidzisz je bardziej od teraz. / bonson
|