na co dzień mi to nie przeszkadza. ogółem jest okej. lecz gdy wyjdę z domu, choćby na krok zaraz mnie to uderza. zakochane pary chodzą po ulicy, trzymając się za rączkę. młode małżeństwo idzie, popychając przed sobą wózek z ich wspólnym dzieckiem. wtedy mi to przeszkadza. przeszkadza mi ten cholerny brak drugiej połówki obok siebie. / demonologiaaaa
|